Jako, że żona wreszcie się przymierza do regeneracji zawieszenia tylnego (oponę jej zdarło już do szwów od wewnątrz bo /\ ) to chciałbym się zapytać co polecacie dobrego i taniego. Przód przerabiałem już 2 razy natomiast tyłu jeszcze nie (jest jeszcze oryginał fabryka chodzi oczywiście o wahacze...było na tyle dobrze, że dopiero od dwóch lat koła się pochyliły ale nadal nic nie stuka (8 lat 100kkm zrobiłem)). Czy jakieś całe wahacze nowe czy same tuleje. Byłem na diagnostyce i powiedziano mi, że możnaby zrobić wszystko tam tzn wahacze dolne, pionowe, stabi... oprócz sprężyn i amorków bo w doskonałym stanie. Najgorzej jest z dolnym dużym bananem. Czy możecie coś polecić co sami już przerobiliście aby koła wróciły do swojego pionu?