Pacjent: GT 1.9 JTD 150 KM, bez klap wirowych, bez DPF.
Objawy:
1. Zaczęło się od pojedynczych szarpnięć przy wciskaniu pedału gazu w zakresie obrotów 1800-2200 tuż po ruszeniu na zimnym silniku (do przejechania około 500 metrów). Podczas szarpnięcia metaliczny pojedynczy stuk z okolic silnika, połączony z puszczeniem chmury szarego dymu.
2. Z czasem ten pojedynczy stuk z szarpnięciem zaczął się pojawiać również po przejechaniu dłuższego dystansu, już na rozgrzanym silniku. Pojedynczy stuk z szarpnięciem zaczął się też czasem pojawiać w seriach po kilka pod rząd.
3. Najnowszy objaw - dramatyczny spadek mocy przy ruszaniu po kilkugodzinnym postoju. Po lekkim rozgrzaniu (ok. 5 min na wolnych obrotach lub po przejechaniu ok 500 metrów - jest zdecydowanie lepiej).
4. Silnik nierówno pracuje - najgorzej zimny, ale na ciepłym też nie jest dobrze. Delikatnie drga wskazówka obrotomierza na wolnych obrotach.
5. Temu wszystkiemu towarzyszy wyższe spalanie - na tych samych odcinkach spalanie z 6,5-7,5 wzrosło do 9,0-9,5 litra (wskazania komputera)
6. Brak zużycia oleju silnikowego. Ubyło troszkę płynu chłodniczego, ale od kilkuset kilometrów nie zauważyłem jego dalszego ubytku, na korku od wlewu oleju brak "masła" - korek czyściutki.
7. Żadnych błędów po podpięciu do MES-a. Wskazania przepływki, ciśnienia doładowania, EGR-a wydają się być prawidłowe. Jedyne co zwróciło moją uwagę, to ciągłe wskazanie stanu elektrozaworu przepustnicy 1% - niezależnie czy auto stoi czy jedzie, czy pedał gazu jest wciskany czy też nie.
Koledzy, ma ktoś jakieś pomysły?
A może polecicie kogoś od diagnostyki komputerowej w okolicy Świdnicy?