Witam. Przekopałem cale forum odnośnie tematu wibracji i zaden przypadek nie jest podobny do mojego w kazdym jest cos jeszcze dlatego pozwolilem sobie zalozyc temat. Sprawa wygląda nastepujaco... Auto wpada w drgania od 2 biegu przy przyspieszaniu i wibracje ciągną sie do ~130 km/h (dalej byc moze sa ale ciezko powiedziec czy to dalej wibruje, bo dochodzi halas z zewnatrz) ale generalnie 90-100 km/h na 5 czy 6 biegu przy ~2000 obrotow slychac tak jakbym jechal na zbyt wysokim biegu. Niedawno wymienialem z przodu (narazie) sprezyny novitec -30mm i zalozylem 18" felge na profilu 40 i jest to 100 razy bardziej wyczuwalne niz na zimowkach gdzie praktycznie tego nie odczuwalem (do tego stopnia ze dopiero potem skojarzylem fakt ze cos tam drgało). Auto niedawno dostalo zastrzyk mocy na 202 ps i 450 nm, czytalem ze polosie slabe ale tez nie chce wymieniac wszystkiego co wyczytam bo w przypadku alfy to boli po kieszeni... Narazie wymienilem obydwa przeguby (nowe) jestem prawie 1000 zl lzejszy a drgania sie nie zmienily, niedawno tez wymienialem wahacze gora dol jakby to cos moglo zawężyć potencjalnego winowajce. Na podstawie doswiadczen jest mi ktos w stanie doradzic co dalej? Co sprawdzic? Jak? Bardzo prosze o pomoc. Bylbym zapomnial silnik to 2.4 jtd 20v.
Dodam jeszcze ze silnik odpala i gasnie bardzo spokojnie zadnego szarpania, nic z tych rzeczy wibracji nie czuje na kierownicy, auto tez nie sciaga. Felgi przed zalozeniem byly prostowane i wywazone, opony nowe.