Witam. Ostatnio w mojej belli pojawił się dziwny stukot , ale słyszalny praktycznie tylko przy wolnych prędkościach na lekko nierównej nawierzchni. Obstawiam końcówki drążka... Chociaż obawiam się że to dolne wahacze. Jak myślicie?
Witam. Ostatnio w mojej belli pojawił się dziwny stukot , ale słyszalny praktycznie tylko przy wolnych prędkościach na lekko nierównej nawierzchni. Obstawiam końcówki drążka... Chociaż obawiam się że to dolne wahacze. Jak myślicie?
Z przodu? Z tyłu? Z lewej? Z prawej? Napisz coś więcej. Ja bym wstępnie obstawiał gumy na stabilizatorze. Bo wahacze to raczej mocno stukają i na większych nierównościach-garby,dziury i.t.d.
przód. z lewej strony niedawno zmienialem górny wahacz + łacznik stabilizatora
- - - Updated - - -
Poczytałem trochę o demontażu stabilizatora, żeby te gumy zmienić - trochę się przeraziłem. Znalazłem artykuł jak wszystko rozebrać krok po kroku bez kanału. Zastanawia mnie jedna rzecz... Na sankach trzyma się silnik? Ile one ważą? żebym dał rade je jakoś dźwignąć... z powrotem do góry i żebym przy ściąganiu nie zrobił sobie krzywdy zbyt dużej xD Lubie sie grzebać przy aucie więc bede wolał to zrobić samemu, tym bardziej że mechanik pewnie dużo zawoła... Jak ktoś ma jakieś cenne rady jak się za to zabrać to poproszę. (Oczywiście zanim się za to zabiorę pojadę na trzepak, upewnić się dokładnie co to stuka i czy nie trzeba zrobić czegoś jeszcze)
dasz rade...sanki ważą na oko (a raczej rękę) ze 20-30kg, z tym że jeśli będziesz chciał zdjąć je sam, to przy zakładaniu przyda ci sie pomocna dłoń, bo braknie ci trzeciej ręki do wkrecenia chocby 2 śrub.
do sanek przykręcona jest tylna poduszka silnika, który na ten czas trzeba podwiesić lub - co łatwiej - podeprzec.
podobno można to zrobić nie opuszczając sanek całkiem, tylko poluzowując śruby
a szarpaki są przereklamowane... ostatnio pan stwierdził że to końcówka drążka tak stuka, podczas gdy wywalone były sworznie górnego i dolnego wachacza...
a stabilizatora to już na bank nie wykryje, bo on sie odzywa, kiedy jedno koło sie unosi, a drugie jedzie po płaskim, łączniki stabilizatora w swoim założeniu niwelują wszelkie obciążenia które może wygenerować szarpak... chyba ze musze zmienic stacje diagnostyczna...
rd
Ja sobie saneczki podnosiłem lewarkiem i elegancko weszly. Tutorial bardzo pomógł i jeśli lubisz grzebać przy aucie to czysta przyjemność.
Ja zdiagnozowałem to w ten sposób : auto stało na klockach bez kół (remont podłogi). Szarpnięcie za drążek i sprawa jasna.
Ma foto zdjętego stabilizatora i jak rozwierciłem objemke.
Wysłano z LG-P970 z użyciem Tapatalk
Ktoś kiedyś wspominał, że jest dobry dostęp do gum po demontażu dolnych wahaczy- nie trzeba ruszać sanek. Ale nie chcę wprowadzać w błąd, bo nie mogę tego zagwarantować.
Wiec najpierw pojadę do mechanika niech on obada co to się tłucze, a za resztę zabiorę się sam Dzięki panowie. jak macie jeszcze jakieś artykuły odnośnie wymiany tych gum to podeślijcie linki. Dzięki z góry pozdrawiam
stabilizator ponoć wystepuje w roznych srednicach... wazne przy zakupie nowych gum
rd
Jak mogę się jeszcze w inny sposób upewnić czy to aby na pewno gumy stabilizatora?
- - - Updated - - -
Zauwazylem ze na internecie jest cos takiego jeszcze jak drążek stabilizatora, drażek to stabilizator czy to jest osobny element? Jeśli osobny to ile tych gum wejdzie?
- - - Updated - - -
i jeszcze jedno pytanie... Mam wrażenie ze odkąd pojawił się stukot auto jest twardsze bardziej z przodu... czy to też może być wina tych gum?