Mokro pod dywanikiem za kierowcą
Witam
Mam problem ze zbierającą się wodą (najprawdopodobniej wodą, bo ciecz bezwonna) pod dywanikiem pasażera z tyłu za kierowcą w AR 166. Aktualnie temperatura od około 5 dni poniżej zera, nie ma opadów deszczu ani śniegu na drogach, a pod dywanikiem mokro. Nie mam pomysłu na przyczynę takiego stanu rzeczy. Może ktoś coś takiego przerabiał u siebie??
Z góry dzięki za sugestie.
Pozdrawiam
Zwykle w takim przypadku winna jest nagrzewnica, co by się zgadzało, bo jest to częsta usterka w 166. Sprawdź, czy ci płynu w zbiorniczku nie ubywa.
ja sie też kiedys zastanawiałem czemu mam mokro pod dywanikiem gumowym i sie okazało ze mam coś wbitego i przeciekał dywanik
Rozumiałbym gdyby to był przód mokry, a mokro jest pod dywanikiem pasażera za kierowcą (i to tak w miejscu pięt bardziej niż palców stopy) i nigdzie indziej.Napisał Numberuno
Dywaniki mam welurowe i w tym miejscu dywanik jest mokry tyle, że nikt tam z mokrymi butami nie siedział (nie padał deszcz ani śnieg od dawna).
Ja długi czas walczyłem z wodą w aucie, chyba (odpukać) udało mi się w końcu. Też miałem mokry dywanik z tyłu za kierowcą, poza tym w czasie ulewy po plastikowych słupkach pod nogami kierowcy i pasażera lała się woda. Winna prawdopodobnie była dziura od strony komory silnika, z lewej strony na podszybiu. Tam jest taka masa przykręcona, wszystko było skorodowane - zakleiłem i jest spokój.
Mniej więcej w tym samym czasie załatałem progi, z tyłu były mocno skorodowane, być może przez nie też coś się lało do środka.
A teraz niedawno przy okazji wymiany sprężyn okazało się, że tylna szyba przecieka w prawym dolnym rogu. Rozkleiła się na odcinku jakichś 3cm. Skutek - woda w bagażniku i pod tylną kanapą.
To tyle moich przygód z wodą. Mam nadzieję, że nic więcej nie odkryję w kwestii przecieków i alfka się nade mną ulituje.
Ja tez miałem wode w środku, ale uporałem sie z tym szybko wg instrukcji kolegi yoozefa (gdzieś był temat z załączonymi Twoimi zdjęciami).
A do klejenia użyłem silikonu dekarskiego
Etam, ja niegodzien, to Majkel wtedy podsunął to miejsce i zarzucił fotki
http://www.forum.alfaholicy.org/166/..._srodka-3.html
Edit: Acha, jeszcze mi się przypomniało, że jak ta woda się lała przez grodzie z przodu, to charakterystyczne było, że jak się ostrzej ruszało z miejsca po deszczu to słychać było odgłos takiego przelewania się wody gdzieś z przodu auta (jakby się pełne wiadro wiozło).
Ostatnio edytowane przez yoozef ; 28-02-2011 o 12:03
odświeżam troszkę temat
u mnie mokry jest dywanik kierowcy.
z doświadczenia jakie przeprowadziłem wynika, iż wlewając wodę na dachu (w rogu szyby) ścieka ona po uszczelce od drzwi do środka.
nie wiem Jak i Czy to jest w ogóle możliwe ???
bardzo proszę o pomoc. znowu pada
U mnie po ostatnich deszczach nadal robi się mokro na dywaniku pasażera za kierowcą i również nie mam pojęcia dlaczego. Pozostaje empirycznie stwierdzić co jest nie tak czyli wąż ogrodowy na dach. Tak poza tym to zapomniałem schować anteny od CB i przez te kilka dni zrobiła mi się powódź w bagażniku
Nie wiem, czy to Wam pomoże, ale u mnie w aucie był zainstalowany niby oryginalny alarm (są naklejki na oknach drzwi) i kable do niego były przeprowadzone w taki sposób, że ktoś wyciął kawałek takiej dużej uszczelki na ścianie grodziowej przez którą idzie główna wiązka kabli z silnika. Przez powstałą dziurę w uszczelce przeciągnął kable do alarmu.
Właśnie przez tę dziurę w uszczelce dostawała się podczas deszczu do środka kabiny woda.
Musiało się tak dziać od nowości (kupiłem używane). Efekt jest taki, że mimo zastosowania środka przeciwgrzybicznego i kilkukrotnego ozonowania kabiny czasem (zwłaszcza jak jest wilgotne powietrze) pojawia się leciutki zapaszek stęchlizny wewnątrz auta (niestety należałoby wymienić wszystkie maty wygłuszające). Woda za to, po zaklejeniu dziury poxipolem już się nie pojawia.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
