Witam wczoraj wymieniłem olej w skrzyni w mojej alfie,po przeczytaniu artykułu o skrzyniach m 32. Żadnych objawów które były opisane nie zauważyłem lecz profilaktycznie jak opisują postanowiłem zmienić olej na lepszy czyli motul 75 w 90
Wróciłem z pracy i na ciepłym silniku zrobiłem wymianę, podniosłem przód i odkręciłem lewe koło by mieć lepszy dostęp do korka spustowego.
Klucz do odkręcania
Oleju było trzy słoiki trochę w misce i trochę na podłodze, razem było 2,8 l.
Wyjąłem akumulator i odkręciłem podstawę przy okazji podstawa została wyczyszczona z rdzy i pomalowana na czarno.
klucz do korka wlewu
Poprzedni właściciel też wiedział ze trzeba lać więcej oleju niż przewiduje instrukcja, 2.8 l plus 100 ml co zostało w skrzyni to chyba nie za dużo bo niektórzy piszą że nawet wchodzi 2.9 l pomyślałem że wleje tyle ile wyleciało.Po oględzinach skrzyni widzę że ktoś już ją robił nowy sylikon na łączeniu skrzyni.
Auto ma 234 tyś. przejechane i skrzynia pracuje dobrze żadnych dźwięków nie wydaje(gwizd,huczenie czy stuki)biegi wchodzą dobrze nie haczą choć jest ciasno nie jak w mojej starej octavi 1.6 101 km 1999 r tam można palcem wrzucić bieg a tutaj jest ciasno. Kolega mówi że jak jak jest ciasna to dobrze :-) no i podobno alfy tak mają no może jeszcze zobaczę, linki może smarowanie lub regeneracja. Zobaczę jak z nowym olejem będzie,jeszcze nie jeździłem więc nie wiem czy jest poprawa.