Witam forumowiczów
Przywiozłem z Niemiec GTVkę z uszkodzonym "niesławnym" silnikiem wspomnianym w tytule. Sprzedawca na jego temat powiedział tylko to, że do wymiany jest wał korbowy, jednak po rozebraniu silnika nie widać na nim żadnych rys. Przeglądając oferty wałów na znanym serwisie aukcyjnym zauważyłem, że na pierwszym tłoku znajduje się "wyżłobienie" identyczne jak na moim. Stąd pytanie - jest to normalna rzecz (kanał olejowy?) i mam więcej szczęścia niż rozumu czy zbiegiem okoliczności ten wał jest uszkodzony dokładnie tak jak u mnie?