Witajcie.
Zabrałem się za wymianę seryjnych głośników podpiętych pod ori radio z nawigacją (RNS4) na Helixy B62C. Jeśli dobrze zrozumiałem ideę zwrotnic, to do nich należało podpiąć spięte razem plusem i minusem kabelki od seryjnych tweeterów i niskotonowych - tak też uczyniłem. W trakcie podpinania okazało się, że utraciłem lewy kanał odpowiedzialny za niskie tony - nawet po podpięciu doń starych głośników - te nie grają. Z prawej strony zadziałało jak należy. Tak więc pozostawiłem do czasu znalezienia przyczyny utraty tegoż kanału, lewą zwrotnicę wpiętą tylko pod kanał wysokotonowy (tweeterowy). Gra ta lewa strona zauważanie gorzej od prawej, to oczywiste, ale problem jest inny - mianowicie po kilku minutach grania muzyki, nagle zupełnie znika dźwięk. Radio działa dalej, a dźwięku brak. Czasem przed utratą dźwięku zaczyna mocno trzeszczeć i pojawiają się zniekształcenia. Remedium jest jedynie zgaszenie zapłonu na kilkadziesiąt sekund, czyli zupełnie wyłączenie radia. Wtedy znów na chwilę gra muzyka, po czym dźwięk znika...
I teraz - po pierwsze, primo, czy dobrze podłączyłem zwrotnice (+ i - fabrycznych kabli od tweeterów połączony z + i - fabrycznych kabli od niskotonowego i wpięte w odpowiednie miejsce w zwrotnicy). Po drugie, primo, gdzie szukać przyczyny utraty dźwięku z kanału niskotonowego? Wiązka? Radio? I po trzecie, primo ultimo - gdzie jest krzyż... znaczy dźwięk, jak go nie ma? Czemu znika? Obciążenie? Zwarcie?
Dzięki z góry za chęć podjęcia tematu