Mam dziwny problem podczas jazdy gdy są dołki i zawieszenie musi się ugiąć słychać z prawego przedniego koła dziwne skrzypienie jak starego tapczanu :/ nie powiem bo jest to dosyć denerwujące :/ co może być tego przyczyną???
Mam dziwny problem podczas jazdy gdy są dołki i zawieszenie musi się ugiąć słychać z prawego przedniego koła dziwne skrzypienie jak starego tapczanu :/ nie powiem bo jest to dosyć denerwujące :/ co może być tego przyczyną???
To typowa przypadłość naszych samochodów. Skrzypią tuleje wahaczy, szczególnie w zimie. Trzeba posmarować, ale czymś, co nie niszczy gumy. kiedyś ktoś na forum polecał smar silikonowy w aerozolu.
Najgorsze jest w tym to że już posmarowałem wszystkie tuleje i dalej to samo :/ fakt że zrobiłem to WD 40 no ale powinno pomoc i nic :/ jest to możliwe żeby trzeszczał amortyzator??? Słyszałem że na amortyzatorze jest łożysko nie wiem czy to prawda ale jeśli tak to czy one też może oddawać takie odgłosy?
Łożyska raczej nie powinno być bo to nie jest typowy McPerson, ale nie dam sobie głowy uciąć bo tego jeszcze nie rozkręcałem. Natomiast warto by jeszcze posmarować gniazda sprężyny no i ewentualnie górne mocowanie amortyzatora bo tam też powinny być gumy. Sprawdź przy okazji sprężynę, czy czasami gdzieś nie pękła.
Nie rozumiem, jak można smarować gumę, która nie ma prawa w zasadzie się ruszać!? Przecież wszelakie tuleje mają za zadanie twardo siedzieć i po to są w nich zalewane gumą elementy metalowe zawieszenia, żeby to tłumiło drgania ale jednocześnie było w miarę twarde,bez luzów i skłonne do ugięć podczas pracy zawieszenia . Jeśli ktoś smaruje zerwane lub luźne tuleje to robi sobie poduszkowiec z auta pogarszając jeszcze bardziej jego właściwości jezdne, zamiast wymienić zużyte elementy. Przecież za sprężystość zawieszenia są odpowiedzialne nie tylko sprężyny i amortyzatory, ale wszystkie łączniki, tuleje, sworznie itp.
Poza tym co to znaczy, że skrzypienie to typowa przypadłość nowych samochodów??!! Wedle tej zasady moja alfa powinna skrzypieć na każdym zakręcie a nowe auta z salonu nawet stojąc musiały by skrzypieć... Proponuję może czasem wymienić zużyte podzespoły a nie pogarszać sprawy np magicznym WD40.
Konkretnie w tym przypadku podejrzewał bym najszybciej zerwane lub luźne tuleje wahaczy górnych lub czasem też stabilizator lubi tak skrzypieć na środkowych mocowaniach (będących też tulejami gumowymi).
mialem podobnie, tez jak stary tapczan. przynajmniej w moim przypadku konczy mi sie gorny wachacz i podejrzewam ze masz to samo
bron boze smarowac WD40! probowales kiedys odkrecac sruby ktore byly czyszczone wd? nie polecam - wez jakis normalny smar badz jak juz kolega wyzej napisac olej z silikonem ewentualnie jesli masz dostep do takiego srodka jak RIVOLTA G.W.F. bylo by doskonalym rozwiazaniem, nie niszczy elementow gumowych smar jest w areozolu i po natrysnieciu go na element nie bedzie sciekal itd bo jest to smar do elementow wysoko obciazanych (odporny na wibracje etc)
Skrzypienie niekoniecznie oznacza luz. Zresztą na ogół właśnie luźne gumy nie skrzypią tylko stukają. U mnie czasami skrzypi i nie ma luzu. Może Ci się to podobać lub nie, ale niestety jest to typowa przypadłość naszych samochodów, wystarczy poczytać trochę postów z tego forum. Przy czym niekoniecznie musi piszczeć guma. Mogą to być trące się powierzchnie elementów metalowych, np. śruba-tuleja metalowo-gumowa.
Mnie się jedynie nie podoba taka partyzantka mechaniczna jaką niektórzy dla powierzchownej oszczędności stosują pryskając zużyte elementy smarami, żeby te nie skrzypiały...
Nie interesuje mnie też to, co inni piszą w postach na temat pisków w zawieszeniu, bo nie ma mowy o takiej przypadłości przy elementach odpowiednio pracujących a wiem to nie z postów ludzi niejednokrotnie mało mających wspólnego z mechaniką samochodową, lecz z autopsji i wielu lat użytkowania AR, których zawieszenia jednak nie mają zbyt długiego okresu przydatności na naszych drogach.
Poza tym jak można wymyślić, że coś nie ma luzów jeśli, jak sam piszesz ociera o siebie śruba i tuleja?! Skoro guma się ociera o element stalowy to oznacza ewidentnie, że jej odlew nie ma przyczepności do podłoża metalowego i jest do wymiany (np tuleje w górnych wahaczach często sami mechanicy uszkadzają podczas montażu, bo nie wiedzą, że trzeba je dokręcać na aucie spuszczonym z podnośnika, bo w przeciwnym wypadku guma nie wytrzyma takiego skoku zawieszenia po opadnięciu auta i się zrywa..). Czasem trzeba się jednak przeprosić w mechanikiem i zmienić pewne elementy a nie jeździć na posmarowanym zawieszeniu.
Ostatnio edytowane przez Belfer ; 09-04-2009 o 16:12
Jest: Outlander II, 2.0MIVEC, CVT, 2WD, Lift
Były: Mitsubishi Lancer Sportback CYxA 1.8; Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia; Alfa Romeo 156 2.0 T.S. Selespeed; Alfa Romeo 166 3.0 V6 SporTronic; Honda Civic 1.4i EJ9; Fiat 126p 650.