Mam taki problem, Bella (145 1.4 Boxer 1996 + gaz sekwencja) jest totalnie zamulona, nie wchodzi na obroty przy każdej najmniejszej górce redukcja na 2 na prostej jeszcze w miarę się rozkręca ale czuć taką "przerwę", ręce mi już opadają bo wymieniłem "pół" samochodu i dalej nie wiem co jest grane. Pomóżcie Koledzy bo oszaleć idzie! Na kompie wyskoczyła tylko sonda którą od razu wymieniłem.
Wymieniłem następujące rzeczy
1.Sonda
2.Rozrząd
3.Przepływomierz + Przepustnica sprawdzone działają
4.Kable Wn
Świece sprawdzone działają.
Aha i zdarzyła mi się taka rzecz wjeżdżając na parking w supermarkecie(mocno pod górkę) Samochód nie chciał nawet na 1 iść po czym zgasł i nawet hamulce przestały działać na chwile, po odpaleniu było wszystko w porządku. Muszę wspomnieć, że wymieniany był korektor siły hamowania i nie wiem czy w kompie się coś mogło poprzestawiać??
I mam jeszcze jedno pytanie czy po założeniu sondy nowej reset komputera jest konieczny? Czy w ogóle reset dałby coś, może jeśli samochód powróci do pierwotnych ustawień to będzie chodził jak należy oczywiście zakładając, że mechanicznie nic mu nie jest.
Z góry dziękuję za pomoc