Witam wszystkich.
Jako że na stacji diagnosta stwierdził iż moje amortyzatory mają 50% z przodu i 30% z tyłu postanowiłem że wymienię komplet tzn.4 sztuki.Moja 166 to wersja Ti czyli -30mm niżej,ale jako że drogi mam dość kiepskie postanowiłem że chce mieć standardowa wysokość auta.Amortyzatory kupiłem firmy shash a sprężyny kayaba.Prace zacząłem od przodu,nowe sprężyny były wyższe od starych o około 5-6 cm(stara pewnie już trochę siadła).Po założeniu auto stoi naprawdę wysoko w porównaniu do starych sprężyn -30mm ale po kilkuset km powinno trochę siąść.Wczoraj zabrałem się za tył i o zgrozo gdy przymierzylem stare sprężyny do nowych są tej samej wysokości.Postanowilem że nie będę ich montowal tylko zadzwonię do sklepu w którym zamawiałeś części bo być może zaszło jakieś nieporozumienie.Sorzedawca jednak stwierdził że sprężyny są takie jak być powinno (sprawdzał po nr VIN) i nie ma żadnego błędu.Dodal też że są to najwyższe sprężyny do tego auta i na tył nie ma innych(roznica jest tylko z przodu w zależności czy automat,czy manual)
Teraz pytanie do was,jak ugryźć ten temat bo przyznam że zostałem w kropce i nie mam pojęcia co dalej.