Cześć, dziś wracając z pracy, podczas dynamicznego przyspieszania zapaliła się kontrolka check engine. Miałem do domu jakiś kilometr i bez problemów dojechałem. Już na placu raz delikatnie zafalowały obroty, ale wjechałem pod wiatę, zgasiłem auto i poszedłem do domu. Wróciłem z kompem i interfejsem, żeby ten błąd skasować i tak też zrobiłem. Mój błąd polegał jednak na tym, że nie sprawdziłem dokładnie treści błędu, tylko na pałę skasowałem. Następnie spróbowałem odpalić auto i nic z tego. Kręci, ale nie odpala. Ponadto, po włożeniu kluczyka słyszę, że odgłosy pompy są trochę inne, jakby "w niższej tonacji", brakuje tego wysokiego pisku pompy.
Z tego co zapamiętałem w opisie błędu były słowa: fuel pump pressure i coś jeszcze. A opis naprawy to między innymi sprawdzenie filtra paliwa, bezpieczników, regulatora ciśnienia paliwa, pompy niskiego i wysokiego ciśnienia i kilka innych (było chyba z 10 pozycji).
Jak się do tego zabrać?