witam, ostatnio pojawił się u mnie taki problem, że przy nagrzanym silniku (ok. 80-90 stopni) i wysokiej temperaturze na zewnątrz nie ma szans aby uruchomić silnik. Wogóle nie kręci rozrusznikiem tylko sobie "tyrkocze" jak przy rozładowanym akumulatorze. Wtedy muszę poczekać aż silnik całkiem ostygnie i dopiero wtedy załapuje:/
Ktoś wie jaka może być przyczyna? Musze coś z tym zrobić bo to cholernie uciążliwe jest:/