Witam,
Od jakiegoś czasu walczyłem z różnymi dziwnymi błędami zgłaszanymi przez ECU w mojej 166 2.5
Po dłuższym postoju pojawiał się błąd skrzyni biegów, co skutkowało wchodzeniem w tryb awaryjny. Błąd pod FES to zwarcie na elektrozaworach. Potem zaczął pojawiać się również błąd poduszek powietrznych - też jakieś zwarcie/sygnał z czujników uderzenia. Było to o tyle dziwne, że po uruchomieniu auta, krótkiej przejażdżce, zgaszeniu i ponownym rozruchu błędy znikały (z wyjątkiem tych od poduszek, one nie znikają z zasady). Ostatnio nawet mrugnęła mi na chwilę marchewa, co mnie już totalnie dobiło.
ALE, jednocześnie bardzo osłabł mi akumulator. Słabo kręcił. Doszło do tego, że po tygodniowym postoju już nie odpalił.
Okazało się, że w aku padła jedna cela. Napięcie po dwukrotnym ładowaniu: 10,5V. Chwilowo mam zastępczy aku, a uszkodzony idzie na gwarancji, bo ma niecałe dwa lata (podobno gwarancja na 2 lata).
Konkluzja: po włożeniu działającego aku wszystko wróciło do normy! Zero błędów - po skasowaniu już nic nie wraca
Na przyszłość jak elektronika zaczyna szaleć, warto zacząć od sprawdzenia aku