Może ktoś z Was zna rozwiązanie tego problemu, silnik zimny (po nocy) wsiadam, przekręcam kluczyk, kontrolki gasną: kręcę i auto nie odpala. Przestaję kręcić, wyłączam zapłon, znowu przekręcam kluczyk, kontrolki gasną: kręcę i odpala od razu.
I tak za każdym razem. Bak 3/4 paliwa. Silnik 3.2.
Po odpaleniu wszystko ok, żadnych spadków mocy, szarpania itd.
Na ciepłym silniku pali bez problemu.
Osobna sprawa, żeby już nie zakładać nowego tematu. Co może powodować wywalanie błędu ABS/ASR? Czasami w czasie jazdy ni z gruchy pojawiają się na desce te kontrolki. Raz dosłownie po minucie jazdy, czasem po 3h. Gasną przy kolejnym odpaleniu auta.
Wiem, że słaby aku może powodać te objawy, miałem tak w 156. Tylko tutaj w 166 nawet po paru godzinach jazdy to wyskakuje także trochę to przekreśla sprawe akumulatora. Chyba.