Dobra, mam problem z haczącymi biegami z którymi nie mogę sobie poradzić. Haczy jak się przerzuca 2->3, jedynkę czasem trzeba na dwa razy, dwójka wchodzi raczej bez problemów, ale ruch nie jest płynny i przyjemny (to najmniejszy problem, ale mam wrażenie, że i tu coś nie bangla).
Skrzynia była u Kuby na regeneracji: wymienione synchronizatory, łożyska, przesuwka, widełki na 1-2 (na używaniec) trzy razy zaglądał, dwoił się i troił, a objawy wracają. Jeżdżę, liczę na to że się dotrze, ale się nie dociera, a wręcz obiawy wracają. Skrzynia chodzi znośnie jak się trochę pojeździ (nagrzeje, lub nasmaruje). Nie kombinował jednak zbyt dużo np z wybierakiem.
Chcę jeszcze w ramach własnych eksperymentów:
1. Spróbować odpowietrzyć sprzęgło (wątpie, ale może..)
2. Wymienić wybierak przy skrzyni
3. Wymienić linki i sprawdzić mechanizm drążka zmiany biegów (za tydzień będę zrzucał wydech, więc będzie okazja)
AD.2 Gdzie znaleźć wybierak w dobrym stanie!? Kupię używkę lub nowy. Czy są takie same w jtd i v6?
Jeżeli to się nie uda, to pewnie pozostało jedynie wymienić skrzynie. Kasy szkoda, ale nie popuszczę zanim nie ogarnę tego tematu. Nie podoba mi się ten pomysł, bo w tę skrzynię sporo już władowałem, a jak wkładać drugą to pewnie lepiej byłoby nie grzebać w niej i np nie przekładać nowych części zeby nie spieprzyć gorzej. A wtedy nie wiadomo co za skrzynia się trafi.