Czołem!
Wczoraj zauważyłem, że mam ciemno w bagażniku. Myślę sobie: padła żarówka, no to na szybko wymieniłem, bo miałem akurat pod reką i nic, dalej ciemno, myślę sobie, może nie w ta stronę zamontowana więc odwracam i dalej ciemno. Przegapiłem moment, w którym przestało to działać i nie wiem z czym to może być związane, bo z elektryki to spec ze mnie żaden. Co mogło mieć wpływ z mojej strony: wymiana żarówek w lampach w podsufitkach na ledowe? Ostatnio tez robiłem w ASO procedurę proxy żeby licznik przestał migać (ale to chyba nie ma związku?). Co udało mi się zauważyć: podpiąłem żarówkę LED i okazało się, że świeci, co prawda światło było b. słabe i trochę migotało, potem znów przestała. Mi to wygląda na jakies przebicie ale pytanie gdzie to mogę zlokalizować? Ktoś się orientuje jak te wiązki idą? Sprawdziłem wszystkie inne lampki: w daszkach, w drzwiach, nawet oświetlenie tablicy, wszystko hula. Jakby to była wina czujnika zamykania klapy to chyba ten LED w ogóle by nie zaświecił? W ogóle gdzie jest ten czujnik to może go przeczyszczę przy okazji?
Z góry dzięki za wszelkie rady