Witam.
Jestem nowym użytkownikiem Alfy. Po zakupie samochodu postanowiłem podpiąć go pod kompa gdyż podczas przyśpieszania miał tędencje do delikatnego szarpania oraz tracił zupełnie moc przy około 5 tys. obrotów, oraz od czasu do czasu, stojąc np. na światłach, spadały obroty . Jak przypuszczałem- sonda trup. Stwierdziłem że sondę wymienię dopiero po świętach bo wiadomo wydatki, ogólny brak gotówki. Facet u którego podpinałem samochód skasował błędy oraz zrobił adaptacje (nie wiem za bardzo o co cho ) Obecnie założyłem już nową bosha, oryginał i moje pytanie brzmi czy ponowna adaptacja jest konieczna czy komputer sam powinien sobie poradzić z nową sondą. Zanik mocy już nie występuje, szarpania też nie zauważylem ale wg mnie to jeszcze nie to. Spadek obrotów występuje nadal ale chyba rzadziej. (Wiem że był już post o adaptacji ale w moim przypadku koleś zrobił adaptacje przed wymianą , na zepsutej sondzie i nie wiem czy to ma jakiś wpływ)