Rozbiłem niedawno przednią lampę. Mam ksenony.
Wszyscy pewnie domyślają się jaki to rodzi problem; otóż nowa lampa kosztuje 1/3 wartości mojego auta, używana z allegro nie daje gwarancji że nie jest anglikiem (przynajmniej do chwili montażu), a w dodatku za cenę ponad 1kzł dostanę zużytego szrota, wcale mi sie to nie uśmiecha.
Mam zatem myśl żeby kupić nowy klosz do zwykłej lampy H7 i dołączyć do niej nieuszkodzoną przetwornicę i "bebechy" z mojego ksenona. Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś ćwiczył taki manewr albo przymierzał się do niego? A moze bez tego ma wiedzę na jakie problemy natrafię i czy jest to w ogóle możliwe?
Pobieżne oględziny zdjęć kloszy od H7 przekonują mnie że kształt jest taki sam, ale co wyjdzie w praniu...