Ja na wszystko gdzie się da psikam preparatami do profili zamkniętych typu body tectyl. Mają bursztynowy kolor i konsystencję wosku. Chodzi o to, aby odciąć rdzy tlen i dodatkowo nie zmywa ich woda. Można zrobić to na rantach błotników od wewnątrz.
Dawno dawno temu popsikałem tym preparatem purchel rdzy i zostawiłem na kilka lat...nie rozwinął się i dlatego to stosuję.
Jakiej firmy? Valvoline?Napisał quba
Na parkingu przed hipermarketem. Rodzina pakuje zakupy do pancerwagena. Dziecko, chłopiec około 5-6 lat:
-Mamo co to za auto?
-Przeczytaj. Na rejestracji jest napisane
-A-L-F-A R-O-M-E-O. Dlaczego muszę jeździć VW albo Audi?
Matka patrzy na ojca, a ojciec na mnie.
Mina ojca BEZCENNA !!!
Może być valvoline, ewentualnie boll, którego używam też daje rade.
A stosujesz je też na tę część blachy błotnika "zawiniętą" nad koło? Tam rdza to żadne zaskoczenie, bo kamienie swoje robią. Konsystencja tego środka jest w sam raz, bo bez problemu amortyzowałby uderzenia, ale kolor to już minus. Nie ma tych środków przeźroczystych? Wiesz coś może na ten temat ?
BOLL to jest za przeproszeniem g... wart. Wiem z doświadczenia. Kiedy konserwowałem swoją pierwszą Alfę przejrzałem cały internet, pytałem różnych macherów, robiłem własne próby i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze najlepszy, w miarę dostępny, jest preparat z Henkela TEROSON TEROTEX Record 2000 do konserwacji podwozia i HV 400 do profili. Ewentualnie można zastosować z VALVOLINE Tectyl BodySafe do podwozia i ML do profili. Jednak jeżeli ktoś chce mieć spokój na lata to radzę użyć tego Terotexa.
Ja mam brązową alfę
ale teorie wymysliles. Teraz ta legende rozpowiesz po ludziach i bedzie szla wiesc po wioskach i miastach. Bez obrazy ale polecam sie troche doedukowac. Wszystko sie odbywa na lini produkcyjnej i przejezdza karoseria przez specjalne wanny gdzie jest kapana odtluszczana a potem malowana, i napewno tego nie wykonuje człowiek tylko roboty.
Ostatnio edytowane przez szaq ; 26-08-2015 o 08:33
Witam,
Ja w swojej 159 zaraz po kupnie profilaktycznie zrobiłem konserwacje, i powiem tak to że nie widać rudej to nie znaczy, że jej nie ma...u mnie na początku było parę ognisk i otarć ale po rozgrzebaniu tematu okazało się że na każdym zgrzewie z karoserią jest rdza, sanki po silnikiem itp...i winą tu nie jest Włocha co na "sieste" szedł tylko fakt że Alfa ma słabe seryjne zabezpieczenie antykorozyjne ...tylko w kilku miejscach od spodu są pogrubienia bitumiczne a tak to jest blacha-podkład-lakier. Koszt konserwacji nie jest jakiś duży więc uważam że warto to zrobić.!! Co do materiałów to u mnie poza czyszczeniem poszedł kortanin, podkład i środek bolla...w przekroje nie pamiętam.
Pewnie niektórzy się zgodzą a niektórzy nie...ale w konserwacji najważniejsze jest jej wykonanie a nie środek jaki używasz... można tanim środkiem zrobić bardzo dobrze..albo dobrym środkiem spartolić...
Zdecydowałem, że będę sam dłubał. Jeszcze w miare młode auto to kupiłem podkład epoksydowy, baranek w spray terotex i wosk do profili zamkniętych. Będę skrobał i malował.
Odgrzewam, to co nie ma nikt godnej polecenia firmy w wawie?
Pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
