Witam!

Mam dość dziwny problem, a pacjent to AR 156 1.9JTD (AR32302) 105KM.
Wymieniłem ostatnio termostat, problemem był czujnik temperatury w nowym termostacie - na wskaźniku w kabinie grubo ponad 110*C, węże dają się dotknąć a wentylator ani drgnął, chłodnica również zimna. Założyłem więc stary czujnik i wszystko wróciło do normy, ale do czasu.
Jadąc około 120km/h temperatura nagle skoczyła do 110*C i zaczęła falować pomiędzy 90 a 110. Zatrzymałem się - chłodnica w normie, węże również a na dodatek wentylatory nawet się nie włączyły. Na dodatek zaświeciła się kontrolka wtrysków i tak świeci się po dziś dzień a żadnych negatywnych objawów w pracy silnika nie zauważyłem.

Kolejną sprawą jest prędkościomierz - dzisiaj zaczął fisiować - raz wskazuje dobrze, później spada i znów wraca do normy, a czasem w ogóle nie działa. Wspomnę tylko że od czasu do czasu lubiła pomrugać kontrolka hamulców (płyn jest zalany na odpowiednim poziomie).

Moje pytanie jest takie - czy ma to jakiś związek ze sobą? Czy może to być wina jakiegoś sterownika czy czegoś w tym rodzaju, czy raczej nie doszukiwać się związku pomiędzy tymi dwiema rzeczami i wymienić czujnik temperatury cieczy oraz sprawdzić czujnik ABS (bo jeśli dobrze rozumiem to z niego brana jest prędkość)?

Z góry dziękuję za wszelką pomoc, niedługo czeka mnie alfą podróż około 1000km i chciałbym dojechać i wrócić na kołach