Ludzie ratujcie...
PROBLEM i OBJAWY:
1. Alfa kręci rozrusznikiem jak szalona ale motor nie odpala. Zdarzyło się tak raz, czy drugi. I długo długo spokój. Gdy objawiło się ponownie pomojtałem wtyczkami wszelakimi i zdawało się, że problem ustąpił.
Tydzień jazdy z uśmiechniętą gębą i znowu klops!
2. Problem najczęściej występował przy lekko ciepłym silniku, po ok. 20 minutach od zgaszenia.
3. Zdarzało się, że na zupełnie zimnym silniku problem też się pojawiał.
4. Czasem po kilku próbach silnik zapałał od strzała. A czasem (tak jak dzisiaj - nie chce zapalić od 4 godzin)
5. Auto nie gaśnie w trakcie jazdy i ogólnie zachowuje się względnie poprawnie (no, moze poza tym ,że ostatnio coś mi czasem lekko ćwierka przy ruszaniu)
6. Od czasu do czasu świeci kontrolka silnika.
7. Pompa paliwa zdaje się pracować dobrze (paliwo w układzie jest, samą jej pracę też słychać)
CO ROBIŁEM JUŻ:
1. Wymieniłem czujnik położenia wału korbowego
2. Próbowałem startu na odpiętym czujniku wysokiego ciśnienia paliwa (brak większych zmian - problem nadal występował losowo)
3. Odpinałem aku w celu małego resetu
4. Odpinałem i poprawiałem wtyczkę od czujnika wału.
5. Odpinałem wszystkie kostki od wtryskiwaczy (w razie jakby któraś nie stykała itp)
6. Próbowałem odpalać na odłączonych wtryskach (po 1 oczywiście w danej próbie)
CZEGO NIE ROBIŁEM:
1. Nie mam obecnie możliwości podpięcia się pod compa. Jutro postaram się ogarnąć kumpla żeby podjechał ze sprzętem i zerkniemy co tam w ecu siedzi.
2. Prób przelewowych na wtryski (ale gdyby któryś lał to chyba odłączenie go wyrównałoby ciśnienie na listwie i auto by odpaliło)
DODATKOWE INFO:
1. Rozrząd razem z pompą wody był robiony jakieś 4k km temu
2. Olej i filtr oleju zmieniane w zeszłym miesiącu
3. Komplet świec, wszystkie filtry i pozostałe płyny wymieniane w listopadzie
4. Aku nowiutki (z grudnia), porządny i w dobrej kondycji.
5. Bella ma niecałe 150 tyś realnych kmów na liczniku, więc nie powinny jej raczej trapić problemy zajeżdżonego silnika.
Jeżeli uda mi się podpiąć jutro pod compa to może coś konkretniej będę wiedział.
Do głowy przychodzi mi jeszcze czujnik wałka rozrządu, ale nie mam jak sprawdzić, no i do listy objawów doszłoby poszarpywanie w trakcie jazdy, nierówna praca silnika itp (chyba, że się mylę?).
Tymczasem jednak może komuś przychodzi cokolwiek do głowy, co jeszcze mógłbym sprawdzić?