Kolizja, co wy na to??

[Kayrol]

Niestety nie wygrasz tej sprawy, u mnie jak miałem a6, Padre jechał za Sejczento i koles bez kierunku postanowił zawracać a on go wyprzedzać, no i było uderzeniem prodzem a6 w bok seja. Oczywiscie padre dostał pełne odszkodowanie i wina seja. Czyli analogowo niestety będzie uznana twoja wina.

[palchon]

Przyjęcie mandatu = to ja jestem winny, po przyjęciu już zbytnio nic nie wskórasz
Tak jak w poprzednich postach policja to cwaniaki, kombinują wlepić mandat bo jak nie w lepią to maja potem więcej papierków, natomiast jak dla mnie to miałeś lekka przewagę bo to pasek ci w "dupę" wjechał. Przyznanie sie do winy i dochodzenie swojej racji przed sadem to kiepski powód bo twoje zdanie jest łatwe do podważenia i z czego się orientuje raczej nieopłacalne, dostałeś przypuszczalnie 300??

[andro34]

Powiedzcie mi co wy o tym sądzicie czyja była tak naprawdę wina? Czy mogę się odwołać od takiego mandatu?

przede wszystkim nie powinno się skręcać z prawego pasa w lewo.pas powinieneś zmienić dużo wcześniej jeśli zamiarowałeś wjechać na stację.według mnie manewr wykonałeś zbyt szybko i gwałtownie dlatego kierowca paska nie zdążył wychamować.wina leży po twojej stronie i nic tu nie wskórasz.

[dance1]

Nawet po przyznaniu się i po mandacie wszystko można odkręcić, jak się rację ma. Ty niestety jesteś winny spowodowania tego wypadku. Tak można wnioskować z tego co piszesz i z mapy.

[obserwator737]

bimski - dwa kluczowe pytania - ile było pasów ruchu dla twojego kierunku jazdy - jeśli więcej niż jeden to którym jechałeś ??

i drugie - czy skręcając przekroczyłeś ciągłą linię rozdzielającą kierunki ruchu czy była przerywana (lub jej brak) ?

[bimsky]

bimski - dwa kluczowe pytania - ile było pasów ruchu dla twojego kierunku jazdy - jeśli więcej niż jeden to którym jechałeś ??

...

Ej, ej! Bez takich mi tu!

[b-ski]

powiem tak, dla każdego kierunku jazdy był jeden pas, po włączeniu kierunku spojrzałem w lusterko widziałem tego paska ale nie zbierał się do wyprzedzania więc najnormalniej w świecie zacząłem wykonywać manewr, w momencie kończenia manewru, praktycznie byłem już na stacji zostałem uderzony, rozmawiałem ze znajomym komendantem oraz instruktorem i oboje powiedzieli, że wina leży po stronie paska ponieważ nie zachował należytej ostrożności, bo gdybym został uderzony w przód lub by poszedł po całym boku to ewidentnie wina moja bo zajechałem mu drogę, stwierdzili też że nie ma mowy o wymuszeniu pierwszeństwa bo zdążyłem wyjechać, włączyć kierunek, skręcić i praktycznie zakończyć manewr. Policjanci ci co przyjechali też zrobili wszystko po łepkach, nie sprawdzili nawet drogi hamowania, nie pytali o świadków a nawet nie mieli alkomatu, musiał przyjechać drugi radiowóz żeby zmierzyć stan trzejźwości, widać było, że im się bardzo spieszyło. Niby mogę się odwołać w ciągu 7 dni ale to chyba mija się z celem, czas, nerwy itp. rzeczy. Później fotki;/;/

[AlfaFAN]

Niby mogę się odwołać w ciągu 7 dni ale to chyba mija się z celem,

Już nie o ten mandat chodzi, ale o remont samochodu. Przecież jeśli jesteś winny to musisz sobie sam naprawić, a części do 166 do tanich nie należą. Chyba,że masz AC to co innego.

[b-ski]

AC nie mam, błotnik 200zł używka, no i robocizna ok 1000zł...;/

[Kayrol]

Dobrze ze nie dostała w koło, naprawa nie będzie taka trudna ani skomplikowana, wyciągną blache, poprostują i zakutują ważne ze można jeździć, dowodu chyba Ci nie zatrzymali ?