Opisze tu swoj maly/wielki problem a Alafa, ktora sie sfochowala troche. A mianowicie, mam problem z biegami, nie wchodza. Jednego pieknego dnia, tj, 11.11, pojechalem na lotnisko, ze znajomymi, autko chodzilo az milo. Stanelem na pasie w oczekiwaniu na znajomych i rodzinke, wrzucilem autko na luz, silnika nie gasilem, zapalilem pol fajki, wchodze do autka, chce jechac dalej a tu zonk, nie moge wrzucic zadnego biegu... Caly tydzien od tego czasu, przegladam i czytam forum, w poszukiwaniu wskazowek, co moze byc, co sprawdzic itp... Tak wiec, na poczatek, sprawdzilem hydraulike, przeciekow brak. Odpowietrzylem uklad, i tez nic nie pomoglo. Nastepnie wymieniona zostala pompa sprzegla i wysprzeglik, dalej brak efektow. I tutaj moje pytanko, czy przed wymiana sprzegla ( bo najprawdopodobniej to pewnie siadlo) jest jeszczecos, co mozna zrobic/sprawdzic samemu. Czy mial ktos tez ten sam problem? Dodam, ze nie bylo wczesniej problemow, nie bylo tez zadnych stukow, pukow, hukow, czy smrodu... Jesli chodzi o sprzeglo, dwumas czy skrzynie.
Za pomoc z gory dziekuje i pozdrawiam