Napisał
ps_23
Cześć, w sumie na początku chciałbym przywitać się ze wszystkimi bo to mój pierwszy (długi) post.
Jak wielu nowych forumowiczów nie mam jeszcze swojej Alfy i chciałbym zapytać doświadczonych o zdanie nt. konkretnego egzemplarza 159 SW.
OTOMOTO ID:6005618529
Ma ktoś może jakieś doświadczenie ze sprzedawcą?
Samochód jest wystawiony już chyba od 2 miesięcy, początkowa cena z tego co pamiętam to było ok. 33-34k. Dlatego też miałem obawy co do jego stanu.
Jednak zdecydowałem się i pojechałem wczoraj do Lublina.
Moje wrażenia:
- Blacharka raczej w porządku (choć nie sprawdzałem grubości lakieru), najwyżej jakieś drobne rysy, przetarcia. Nie zauważyłem też nierównych odstępów między elementami (choć karoseria czarna i w deszczu było to może utrudnione). Jedyne co mnie zmartwiło to, że szyby w tylnej połowie samochodu wszystkie były takie same - Splintex '08 i ten sam miesiąc, natomiast przednie boczne były Pilkingtona jedna z '08 druga '10. Natomiast przednia jakiś no name. lekko zaparowane były też środkowe światła.
- W środku lekkie przetarcia na fotelach (trochę mocniej bok fotela kierowcy) i kanapie. Całe wyposażenie wydawało się sprawne. Jedynie tyna kanapa "latała", ale z tego co czytałem na forum to jej montowanie jest trochę problematyczne i być może ktoś po prostu źle ją zamontował po jakiejś wymianie, na pewno nie ma też zatrzasków.
Dodatkowo nie działa zamek mniejszej części oparcia, ale z tego co sprawdzałem to koszt zamka i zatrzasku to ok. 50 zł.
- Silnik przy odpalaniu na pewno był zimny, nie wiem ile czasu nie był odpalany. Zapalił bez problemu za pierwszym razem i na początku pracował dość głośno, ale po kilku minutach "się uspokoił". Komora czysta, wycieków nie zauważyłem, ale płynów też nie sprawdzałem.
- Jazda bardzo przyjemna, nie czułem żadnych szarpnięć skrzyni ani w trybie normalnym ani w sport. Winter też na chwilę włączyłem, ale czułem, że go męczę bo warunki tego nie wymagały. Odgłosy podczas jazdy raczej normalne, charakterystyczny dźwięk dochodził chyba z napędu. Wydaje mi się on charakterystyczny dla alfy ponieważ nie słyszę czegoś takiego w żadnym innym samochodzie, a jedynie u brata w 156 2,5 V6.
- Podczas jazdy po dziurach też nic nie było słychać w zawieszeniu (może też było to utrudnione przez kałuże).
Zmartwiło mnie też trochę to, że samochód sprzedawany jest jako z 2010, natomiast po VINie na ePER pokazuje 2008, rok między prod. a rejestracją rozumiem, ale dwa?
Doświadczeni Alfaholicy, co myślicie o tym egzemplarzu?
Czy jest może ktoś z LBL kto chciałby to auto obejrzeć osobiście i podzielić się opinią?
PS