145 - wysokie obroty na biegu jałowym

[majster]

Hej,

Od jakiegoś czasu borykam się z dziwnym problemem.
Mianowicie odpalam zimny silnik po kilku godzinach lub nawet dniach stania (bez znaczenia). Silnik zimny, odpala ładnie na początku obroty utrzymuje na poziomie 1300 rpm, by po chwili samoistnie podskoczyły nawet do 2000 rpm.
Mało tego podczas jazdy przy zmianie biegów obroty nie spadają w dół lecz utrzymują się na tym poziomie lub nawet samoistnie się podnoszą.
Dodatkowym zjawiskiem jest poszarpywanie przez pierwsze kilkaset metrów po odpaleniu.

Teraz najlepsze. Zrobiłem wczoraj tak z 50 km. Obroty na jałowym stały na 1700 - 1800 rpm, a przy zmianach biegów obroty "wisiały", nie opadały,a powinny po wciśnięciu sprzęgła. Dojechałem do celu, wyłączyłem silnik. Po ok. 30 minutach ponownie odpalam i obroty już na poziomie 900 rpm przez kolejne 50 km, a obroty normalnie opadają po wciśnięciu sprzęgła.

Sam już nie wiem co go boli.

[maniek015]

Silnik krokowy, oblepiona nagarem klapka przepustnicy ? Jeśli na kompie nie ma żadnych błędów to bierz się za czyszczenie i ponowną adaptację

[majster]

Powiem tak. Pewnego dnia wymieniłem czujnik położenia przepustnicy na zamiennik (skusiła mnie tania cena...), Od tego czasu mniej więcej zaczęły się owe problemy.
Wczoraj już cierpliwość się skończyła i włożyłem stary prawie 20 letni oryginalny czujnik położenia przepustnicy. Bez żadnej adaptacji silnik chodzi jak żyleta. Zero falowania, podwyższonych obrotów, zawieszania się obrotów.
Jednak kolejny raz sprawdza się powiedzenie, że tanie mięso psy jedzą. Do boxera tylko oryginały...
wymieniłem go wczesniej bo miałem problemy związane z LPG. Lpg przerobiłem, a owe obroty pozastały. Więc powróciłem do fabryki i jak ręką odją.
Jeżdże już tak drugi dzień i obroty sa ok. Na zimnym 1300 rpm, a po rozgrzaniu ok. 850 rpm. Bez żadnego zafalowania. Stoją jak wryte.

Wcześniej czyściłem przepustnice, silniczek krokowy, robiłem resety kompa, a i tak było wszystko od nowa.

Zobaczymy jak będzie dalej. Powinno również spalanie spaść, bo wcześniej na takich wysokich obrotach zauwazyłem, że więcej mi łyknał na tych samych trasach.