Witam Was bardzo serdecznie.
A więc od trzech tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Alfy Romeo 147, wersja 5D z grudnia 2005 roku. Wersja silnikowa 1.9 JTDm 150 KM. Już wkrótce chciałbym założyć ramki klubowe, ale nie o tym chcę tutaj napisać.
Tuż po zakupie Alfy, na drugi dzień zauważyłem pewien problem - migający licznik przebiegu kilometrów. Jestem pewien że nie migał on przy zakupie samochodu (auto kupiłem od prywatnego właściciela, który jeździł tym autem 2 lata w Polsce). Byłem z samochodem na stacji diagnostycznej, mechanik powiedział że stan auta jest bardzo dobry, jedynie muszę zwrócić uwagę na gumy stabilizatora i tuleję prawego wahacza (mam to gdzieś dokładnie zapisane, przepraszam jeśli coś przekręciłem). Auto miało kiedyś stłuczkę parkingową i kupiłem go będąc tego świadomym, po zajrzeniu pod maskę i pod podwozie niczego z mechanikiem niepokojącego nie zauważyliśmy, żeby było coś pokrzywione czy złamane. Stłuczkę miał pierwszy właściciel, drugi właściciel w PL zrobił przez 2 lata tylko 20 tysięcy kilometrów i nie miał żadnej kolizji. Sporo tego dnia czytałem o tym migającym liczniku przebiegu kilometrów, przeczytałem różne teorie, od słabego akumulatora, po ingerencję w przebieg czy bodycomputer. O tyle jest to dziwne bo wiem że wcześniej nie migał i pracował normalnie.
Postanowiłem wymienić akumulator na nowy - nie pomogło. Pojechałem na stację NorAuto w celu podpięcia pod samochód pod komputer - szczerze żałuję tej decyzji. Nie dość że nie wiedzieli co może być przyczyną to użyli chyba nie tego programu co trzeba. Usunęli niby jakieś tam błędy, mam karteczkę z tej wizyty nawet i są tam kody ale nie mają one oznaczenia np P01234.
Jak się tego pozbyć ? Mieszkam w Chorzowie, woj, Śląskie i czy w okolicach moglibyście polecić mi osobę która wie w czym jest problem ? Po wejściu w komputer pokładowy Distance to Service pokazuje 0 KM - może to jest przyczyna ? Szczerze nie wiem, dlatego pisze tego posta i zakładam nowy temat. Przy okazji dziwnie chodzą mi tylne elektryczne szyby. Opuszczają się dobrze, ale zasuwają się już z oporem, tak jakby coś przerywało. Jeśli chodzi o problem z elektryką to to chyba tyle, jedyne co mnie jeszcze trochę irytuje to to, że gdzieś z okolicy deski rozdzielczej słyszę dziwne buczenie (przeczytałem, że winowajcą jest jakiś wiatraczek który zasysa powietrze z kabiny - czy to prawda ?). Buczenie pojawia się przy przekręceniu kluczyka w pozycję MAR.
Teraz mam pytanie o tarcze hamulcowe - Kiedy byłem z autem na przeglądzie mechanik powiedział mi, że warto byłoby przetoczyć prawą przednią tarczę - dzisiaj zrobiłem zdjęcia wszystkich tarcz żebyście mogli ocenić czy z nimi jest wszystko w porządku ? Bo na moje oko coś mi tutaj nie gra, ale wolę zapytać się Was, ludzi obeznanych z tematem.
Oto zdjęcie prawej przedniej tarczy
http://www12.zippyshare.com/v/5364775/file.html
A oto zdjęcia lewej przedniej i tylnych.
http://www12.zippyshare.com/v/49455503/file.html
http://www12.zippyshare.com/v/42147679/file.html
http://www12.zippyshare.com/v/38562098/file.html
Zbliża się czas wymiany opon na zimowe, chcę zakupić nowe 15 calowe, obecnie auto stoi na 17 calowych alufelgach. Myślę, że przy okazji wymienię olej i filtry i właśnie tarcze i klocki. Myślicie że warto wymieniać ? Wstawiam zdjęcia ponieważ nie znam się na tym i chciałbym uzyskać fachową radę.
O tym że z tarczą może być coś nie tak przekonałem się podczas hamowania. Jakiś czas temu wracam z przejażdżki i przy delikatnym hamowaniu usłyszałem tak jakby szuranie, gruchot - nigdy nie miałem samochodu z ABS'em (Alfa to mój pierwszy samochód).
Przepraszam jeśli część pytań jest głupich ale chcę doprowadzić Bellę do porządku, ponieważ poprzedni właściciel chyba o nią nie dbał, tylko lał i jeździł.
Pozdrawiam i liczę na wyrozumiałość