stanąłem na chwile pod sklepem, wracam z reklamówką patrze a tu ciurkiem kapie, leci wręcz, zielona ciecz (płyn z chłodnicy) choc nie z chłodnicy tylko z pod silnika gdzies, wyleciało jakies 2l, dolałem wody i teraz jest ok, czy to pompa wodna czy co? moze jakas rurka, guma, ?
jakies sugestie?