nie odpala pomocy

[john270]

witam!!! co się może dziać z moją alfinką ? nie chce kręcić , akumlator 100% sprawny. Wcześniej odpalała tylko musiałem odpinać kleme bo coś mi prą pobierało. teraz jest już klapa totalna nie kręci prawie wcale, zostałem bez samochodu a jest mi potrzebny.

[homel86]

podladuj aku

[Rafcio]

Zobacz czy dobrze tą klemę założyłeś bo może tylko Ci się tak wydaje a w rzeczywistości nie styka

[john270]

akumlator naładowałem a kleme wymieniłem na nową i przed chwilką próbowałem ją odpalić to tak tyka pod kierownicą dziwnie aaa i jak przepne akumlator z innego auta jest to samo

[Rzmudzior]

Padł rozrusznik albo wał zblokowało. W pierwszym wypadku nowy rozrusznik albo jego naprawa, w drugim remont silnika.

[sikor155]

a sprawdzałeś kable idące do rozrusznika ?. Miałem coś podobnego, kabel się odłączył plusowy przy rozruszniku .

A sprawdzałeś z popychu ?

[stara.plesn]

akumlator naładowałem a kleme wymieniłem na nową i przed chwilką próbowałem ją odpalić to tak tyka pod kierownicą dziwnie aaa i jak przepne akumlator z innego auta jest to samo

To jak piszesz tykanie pod kierownicą to przekażnik ,który odłącza część odbiorników na czas pracy rozrusznika.Wskazuje to że stacyjka załącza rozrusznik ale możesz mieć oberwany przewód przy rozruszniku i nie załącza.Przewód o którym mówię dochodzi do wyłącznika elektromagnetycznego zaraz obok grubego kabla zasilającego z akumulatora.Jest przymocowany kabeloczkiem lub wsówką(zależy od wersji silnika).

A przy okazji w swoim profilu wpisz jaki masz silnik w swojej 145.

[john270]

na pycha odpala to faktycznie może to przewód od rozrusznika, ale dla czego jak wcześniej i zostawiałem akumlator podpięty to padał do zera , sprawdzałem to na dwóch akumlatorach. to jest 145 1.4 ts

---------- Post dodany o godzinie 16:31 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 16:28 ----------

dzięki panowie za prady będe to sprawdzał

[john270]

WItam ponownie, nie wiem o co chodzi totalnie dziś nie odpaliła znowu, kable od rozrusznika jak najbardziej ok , wypatrzyłem dziś jedną rzecz : przegrzane kable od lampy przedniej, odpaliłem samochód i ściągłem kleme plusową i sprawdzałem miernikiem co może pobierać prąd w momencie włączenia świateł mijania samochód gasł po odpięciu lampy prawej nie gasł czy to może być przyczyna ? a jak tak to dlczego te kable tak przypaliło?? proszę o poradę ps a wszystko się zaczęło pie..yć po tym jak odebrałem auto od mechanika po remoncie wysprzęglika. wszystkie przekaźniki wtedy wymieniłem bo mi podczas naciskania na pedał stopu wywałało bezpiecznik "servise coś tam" dopiero jak wypiąłem wtyczke przy pedale od stopu działało wymiana przekaźników nic nie dala. a dziś jak odpiąłem prawą przednią lampę i podpiąłem stop , stop dział i bezpiecznika nie wywala o co chodzi ??? zostawiłem autko na noc z potpiętym akumlatorem zobacze czy odpali ...

[john270]

no i powodem tego całego zaieszania jest lampa przednia