Witam
Mam taką przypadłość w mojej alfie, a mianowicie:
Skrzypi/piszczy/jęczy i cholera wie jak to nazwać, podczas skręcania. Nie jest to dźwięk o dużym natężeniu ale jest wkurzający, podobny do ocierania gumy o gumę...
Pojawia się to po rozgrzaniu samochodu. Jak wsiadam rano do samochodu to problemu nie słychać , dopiero jak silnik osiągnie przynajmniej jedna kreskę poniżej normalnej pracy to zaczyna to się dziać.
Pompa wspomagania nie buczy.
Nie ma drgań na kierownicy przy kręceniu kierownica przy małych obrotach ( tzn są ale bardzo słabo wyczuwalne i uważam ze jest to normalne).
Stan płynu w zbiorniczku od wspomagania na normalnym poziomie.
Nie występuje zanik wspomagania.
Dodam tylko że jak było zimno to kierownica podczas skrętu na nierozgrzanym samochodzie pykała ale jak tylko zrobiło się ciepło to tak jak ręką odjął i to nie była ta sama przypadłość którą opisuje teraz.
problem opisany w poście:
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...skrecie-2.html
Nie wydaje mi się żeby to była padająca pompa wspomagania albo maglownica pomimo że ma zalany czerwony płyn wspomagania. Odgłos raczej dochodzi z kolumny kierownicy ponieważ już po wyłączeniu silnika dźwięk podczas skręcania dalej występuje.
Ktoś się może z tym spotkał?
Jakieś pomysły?
Pozdrawiam